Pacesas zaskoczył
Trener Prokomu Tomas Pacesas zaskoczył wszystkich wypuszczając w pierwszej piątce Adama Łapetę. Mierzący 217 cm środkowy gra w tym sezonie niewiele (to był dopiero jego siódmy mecz), ale z Olympiakosem miał konkretne zadanie - zmęczyć ważącego 160 kg Sofoklisa Schortsanitisa, nazywanego w Grecji ?Baby Shaq?. Prokom miał kosmiczny początek - cztery punkty Ronniego Burrella, cztery Woodsa (w tym potężny wsad), trójka Davida Logana i po trzech i pół minutach mistrz Polski prowadził 11:0! Blisko 9 tys. ludzi w Hali Pokoju i Przyjaźni zamarło, a zszokowany szkoleniowiec gospodarzy Panagiotis Giannakis szybko poprosił o czas.